Ekipa Red Bulla po dobrym występie w Monako nie spodziewa się równie wysokiej formy w kolejnych wyścigach sezonu.
Uliczny tor w Monako to najwolniejszy i najkrótszy tor w kalendarzu Formuły 1, na którym moc silnika nie odgrywa aż tak dużej roli jak na innych obiektach wyścigowych.Kierowcy Red Bulla w niedzielę finiszowali tuż za podium, ale świetnie spisywali się również podczas sesji kwalifikacyjnej.
O ile przedstawiciele Renault od razu chcieli wykorzystać ten fakt do podkreślenia iż w końcu zmierzają w dobrym kierunku do zakończenia problemów z jednostkami napędowymi, o tyle przedstawiciele Red Bulla szybko wszystkie zasługi za dobry występ w Księstwie przypisali poprawie podwozia RB11.
„To czego jesteśmy świadkami to fakt jak Red Bull uporał się z problemami ze swoim podwoziem” mówił dr Helmut Marko. „Te osiągi nie mają nic wspólnego z Renault.”
W podobnym tonie wypowiada się Christian Horner, który zdaje sobie sprawę, że niedostatek mocy zostanie uwypuklony już w kolejnych wyścigach.
„Z obecnymi przepisami, silnik jest tak waży dla osiągów bolidu, że nie można ich skompensować tylko aerodynamiką” mówił. „Liczymy na dobre osiągi w kolejnych wyścigach, ale ostatecznie nie zastąpimy niczym koni mechanicznych.”
26.05.2015 10:28
0
Ja na miejscu Renault zerwałbym z nimi kontrakt. Może i stracą klienta, ale negatywny PR, który robi RBR też jest bardzo kosztowny, a chętnie zobaczyłbym Helmuta negocjującego z Mercedesem w momencie kiedy nie ma żadnej alternatywy :). Ciekawe jaką cenę wywaliłby wtedy Mercedes.
26.05.2015 11:03
0
problem jest tylko taki że mercedes nie sprzeda silnika dla RBR
26.05.2015 11:08
0
@up Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że Merc wykluczył dostarczanie silników dla RBR.
26.05.2015 11:45
0
Red Bull juz mówił o tym, że nie ma szans na inny silnik niż Renault i jedynie ktoś z zewnątrz mógłby ich poratowac ale to nie jest żadną gwarancją. Dziwię się Francuzom, że w ogóle pozwalają na taki czarny PR skierowany w ich stronę. Honda nie pozwala sobie na coś takiego mimo równie nieudanego silnika co Renault.
26.05.2015 12:12
0
@Jahar "Honda nie pozwala sobie na coś takiego mimo równie nieudanego silnika co Renault" - McLaren siedzi cicho, bo Honda jeszcze nie doszla do tych problemow co ma Renault ;)) Problemy mniejsze lub wieksze maja wszyscy, to jest normalne. Ale, ktora jednostka napedowa to juz jest w Red Bullu? Mercedes od GP Kanady dopiero pojedzie na drugim zmodyfikowanym silniku...
26.05.2015 12:24
0
I jeszcze jedno, poniewaz ludzie maja krotka pamiec, prosze sobie przypomniec jakie stanowisko 2-3 lata temu McLaren przyjal w stosunku do Mercedesa...
26.05.2015 12:46
0
@dexter Obaj kierowcy McLarena jechali na 3 jednostce i stąd chęć wykorzystania wszystkich ulepszeń na 4 silnik. Nie jest to dobra sytuacja mając najwolniejszy silnik nawet licząc Renault. Poza tym Red Bull ma więcej punktów od McLarena a to są bezpośredni konkurenci. Patrząc na wyniki dla mnie Honda nie zrobiła nic lepszego od Renault. O ile pamiętam to 2 czy 3 lata temu to Mercedes postawił pod ścianą McLarena a nie odwrotnie. Niemcy wtedy sprzedali swoje udziały zostawiając angielski zespół samemu sobie.
26.05.2015 12:49
0
Co do Renault to chyba wykorzystali limit 4 jednostek w obu zespołach. Gdzieś widziałem tabelę ale nie mogę znaleźć.
26.05.2015 12:59
0
@Jahar Moje pytanie bylo bardziej zartobliwe. Ja dokladnie wiem, na czym jezdzi Red Bull ;) Niemcy sprzedali, tak - ale co bylo wczesniej?
26.05.2015 13:37
0
@dexter. A nie wiem, pamiętam tylko 100mln kary za oszustwa:) w ogóle to pytasz mnie o stare dzieje.
26.05.2015 14:55
0
@Jahar Hehe... Nie, nie o to mi chodzi, chodzi mi o McLarena oraz dlaczego Mercedes sie wycofal :)) Zapytalem tylko tak "ogolnie", czy ktos jeszcze pamieta. Ale obojetnie... Pozdr.
26.05.2015 17:44
0
Niby Laudzie wierzyć nie można, ale ostatnio przebąkiwał, że Mercedes sprzedałby swój silnik, gdyby odeszło Renault, więc myślę, że wszystko rozchodzi się o pieniądze i to, że w Mercedesie nie dostaną tego co w Renault (czyt. całkowitego podporządkowania RBR).
27.05.2015 19:44
0
Są wyraźnie poirytowani obecną sytuacją i tego nie ukrywają. A pomyśleć, że w latach 2009-2013 był to wymarzony pakiet... ;)
28.05.2015 04:39
0
Kompletnie nie potrafię zrozumieć stanowiska Red Bulla, myślę, ze mówiąc tak strzelają sobie i swojemu partnerowi ( Renault ) w stopę. Prawda jest taka, że jakby silnik był zawodny, to nie dojechali by do mety i ulepszone zawieszenie czy aero nic by im nie dało. Ok, są rozczarowani silnikiem, jego osiągami i niezawodnością, ale mówiąc takie rzeczy nie pomogą sobie, a ich wizerunek też na tym cierpi.
28.05.2015 11:13
0
@11 sprzedali udziały w McL bo mieli w planie team fabryczny. W takiej korporacji zmiany strategiczne są zaplanowane z wyprzedzeniem.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się